czwartek, 4 lipca 2019


Ryszard Ćwirlej 

BŁYSKAWICZNA WYPŁATA 

Kryminał w stylu PRL-retro rozgrywający się w Poznaniu i Pile. Cóż, komisarz Marcinkiewicz to nie kapitan Żbik, a Poznań z 1982 roku z cinkciarzami przy Peweksie, to nie Chicago ze swoją mafią. Męczą drewniane dialogi, postacie milicjantów, którzy udowadniają, że są takimi samymi przygłupami, jak ci z peerelowskich kawałów. Napad na furgonetkę z wypłatą dla zakładów Cegielskiego to też słaby pomysł na poważny kryminał. Książkę najlepiej błyskawicznie przeczytać i wypłatać ze swojej pamięci.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz