wtorek, 9 lipca 2019


Arnaldur Indridason 

CZARNE POWIETRZA 

Islandzki kryminał osadzony w surowym klimacie wyspiarskim. Gburowaty komisarz Sigurdul Oli narzeka, że jego dawnym znajomym ze szkoły w życiu powodzi się jakoś lepiej niż jemu. Ale może to tylko pozory? Gdy jeden z kolegów Patrekur prosi o pomoc w delikatnej sprawie (chodzi o nastraszenie stalkerki) komisarz Oli trafia przypadkowo na miejsce zbrodni i sam zostaje zaatakowany. W ten sposób zostaje wplątany w śledztwo, które otwiera przed nim świat chciwości, wyuzdania i finansowych machlojek. 
Ten kryminał to taka zawoalowana przypowieść o ekonomicznym kryzysie Islandii. Kraj pogrążony w szybkich, łatwych kredytach na których powstały papierowe fortuny musi zacząć w końcu tonąć. Tonie też i książka, której fabuła jest jak czarne powietrza - słabo strawna i bez haustu zachwytu.   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz