środa, 31 lipca 2019


Władimir Sorokin 

CUKROWY KREML 

Political fiction - Rosja w 2028 roku. To zbiór opowiadań pokazujących obraz społeczeństwa Rosji doby izolacjonizmu od Zachodu (budowa wielkiego muru rosyjskiego). Z jednej strony Rosja na bazie nacjonalizmu chce budować wrażenie silnego, potężnego państwa nad którym sprawuje władzę potężny Monarcha i jego dwór, z drugiej jednak strony to skostniałe, niemalże feudalne, bogobojne  struktury społeczne drenowane jednak przez chiński przemysł i kulturę. Książkę czyta się bardzo dobrze, z pewnym przymrużeniem oka, ponieważ życie w Rosji nawet za dziesięć, czy sto lat nadal będzie miało swój niepowtarzalny urok znany nam z opowiadań Czechowa, Bułhakowa, Jerofiejewa. Każde z opowiadań przedstawia jakby inne okienko otwierane przed nami na świat obywateli Wielkiej Rosji: mieszkańców blokowiska, bywalców baru, domów publicznych, opryczników, pracowników w fabryce, więźniów z obozu pracy, gadatliwych kolejkowiczów, opozycjonistów-narkoleptyków, wieśniaków. Wszystkie te opowiadania łączy jeden obiekt pożądania - limitowana w przydziałach słodycz ,,cukrowy Kreml". Jego lizanie, spożywanie jest jakby symbolem dotykania jestestwa każdego Rosjanina. Chwila drobnej ekstazy. A potem: ,,no, prawosławni, do roboty, żeby nam stójkowy nie wlepił paru batów!"

piątek, 26 lipca 2019


Iwan Sołniewicz 

ROSJA W ŁAGRZE 

Porażająca opowieść o bestialskim systemie upadlania i niewolniczej pracy stworzonym przez sowiecki reżim komunistyczny. To także oparta na faktach historia o nadludzkiej woli przetrwania i planowanej z mozołem ucieczce do Finlandii rodziny Sołniewiczów ojca, jego brata i syna. Książkę czyta się jak rasową powieść sensacyjną o nadziei, która pozwala wyrwać się z miejsca z którego wydawać by się mogło, że nie ma ucieczki. 
Przebywający w łagrze na północy Rosji Iwan Sołniewicz, znany animator sportu w Związku Sowieckim, proponuje naczelnikowi GUŁAGU zorganizowanie olimpiady łagiernickiej. W tym celu musi stworzyć kadrę sportowców, dla których wystarał się o zwolnienie z przymusowych prac i lepsze racje żywnościowe. Do drużyny sportowej przydziela swojego syna. Jako główny koordynator zawodów ma przepustki, aby podróżować między obozami. Dzięki temu zapoznaje się z topografią terenu, tworzy mapy i skrytki z żywnością. To wszystko służy jednemu - zaplanowanej ze skrupulatnością ucieczce. 
Niesamowite jest to, że wszystko działo się na prawdę. Drobiazgowo dopracowany plan i ucieczka. Ale to, co najbardziej poraża w książce, to opis życia obozowego i życia w ogóle w komunistycznej Rosji przed II wojną światową. Obraz małej dziewczynki ze wsi, która na mrozie boso, w łachmanie wystaje przed obozowymi drutami w nadziei, że łagiernicy rzucą jej coś do jedzenia, jest kwintesencją tamtych ponurych czasów. 
System komunistyczny stworzony z myślą o wyzyskiwanym człowieku, stał się w Rosji największym przekleństwem tego człowieka. Szczęśliwi ci, którym udało się od niego uciec. 

czwartek, 25 lipca 2019


Per Petterson 

PRZEKLINAM RZEKĘ CZASU 

Dawno już żadna książka mnie tak nie rozczarowała. Po lekturze ,,Kradnąc konie" tegoż autora spodziewałem się równie sentymentalnej podróży po zakamarkach wspomnień chłopięcego okresu dojrzewania. Tymczasem dostałem mdłą strawę o fascynacji  ruchem robotniczym nijakiego Arvida Jansena, młodego Norwega, który pragnie zostać ideowym komunistą - maoistą. Przeżywa załamanie, gdy w 1989 roku rozpada się mur berliński. Jego życie też popada w ruinę, raz z powodu rozwodu, drugi z powodu wiadomości o śmiertelnej chorobie matki. 
Najciekawsze w tym wszystkim wydają się być nieco pokomplikowane relacje bohatera z umierającą na raka matką. Jakieś niewyjaśnione sprawy, śmierć młodszego brata, tajemnice pochodzenia matki i okresu jej młodości spędzonej na prowincji w Danii. To wszystko wydaje się fascynujące i aż kusi by pociągać za sznureczek i podnieść kolejną odsłonę historii życia. Nic z tego. Arvid Jansen jest po prostu nieudacznikiem, leniwym typem ze skłonnościami do alkoholu i brutalnych zachowań. Wiemy o nim tylko tyle, że nie chciało mu się studiować, bo zafascynował się ciężką pracą fizyczną przy maszynach (za co został spoliczkowany przez matkę - robotnicę we fabryce czekolady), że kochał Mao Tse Tunga i że schrzanił owoc romantycznej miłości rozwodząc się w wieku trzydziestu lat z matką swoich dwóch ukochanych córek. 
Rzeka czasu przecieka przez kartki powieści, a ja przeklinam czas zmarnowany na lekturę tejże.    

piątek, 19 lipca 2019


Zahar Prilepin 

KLASZTOR 

Książka jak cegła - gruba i ciężka. Jej lektura, to jak dostać po głowie obuchem. Porażający obraz zdehumanizowanego świata obozu pracy na Wyspach Sołowieckich.  Był to  pierwszy obóz rodzącego się dopiero systemu Gułagu w Związku Sowieckim. W byłym klasztorze, w surowych warunkach klimatycznych przebywają ludzie okrutni, przestępcy, kontrrewolucjoniści, ale też i zwykli obywatele, naukowcy, pisarze, artyści, mnisi oraz prości, niepiśmienni ludzie, którzy nie bardzo pojmują dlaczego się tu znaleźli. Pozornie władza sowiecka traktuje wszystkich równo. Nakaz ciężkiej pracy przy spływie rzecznym drewna, przydział jedzenia i walka o dobre miejsce do spania. Ale w tym beznadziejnym świecie jest promyk nadziei. Można się jakoś odnaleźć, pokombinować, wymigać od ciężkiej pracy. Można się też i beznadziejnie zakochać i marzyć o ucieczce do Norwegii. Jednak konsekwencje takich marzeń mogą okazać się tragiczne. W świecie, gdzie wszystko jest beznadziejne, nawet śmierć ma bezbarwne oblicze.  


Mitch Albom 

MIEJ TROCHĘ WIARY 

"Na początku było pytanie: - Napiszesz dla mnie mowę pogrzebową? (…) Pomyślałem, że prosi mnie o przysługę, tymczasem to on mi ją wyświadczył".

Obraz Detroit w dobie upadku ekonomicznego. Ta historia przydarzyła się samemu autorowi, dziennikarzowi który – choć wychowany w wierze – w dorosłym życiu ją porzucił. Po latach na swojej drodze spotyka dwóch niezwykłych mężczyzn. Albert, sędziwy rabin, prosi pisarza o… wygłoszenie mowy pogrzebowej, gdy przyjdzie na niego czas. Henry, pastor o burzliwej przeszłości, szuka pomocy dla bezdomnych. Obcowanie z tymi ludźmi, wyznającymi różne religie, przynosi zaskakujące rezultaty. 

środa, 17 lipca 2019


Walter Moers 

MIASTO ŚNIĄCYCH KSIĄŻEK 

Akcja książki dzieje się w fantastycznej krainie - Camonii, gdzie swoje wiekopomne dzieło tworzy  pisarz z Twierdzy Smoków Hildegunst Rzeźbiarz Mitów. Jest on młodym (jak na tamte warunki), ledwie 77-letnim smokiem, który stoi na progu kariery pisarskiej. Oczywiście nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież wszystkie smoki są pisarzami. Spełnia on ostatnie życzenie swojego wuja, Dancelota Tokarza Sylab, który jest również jego ojcem duchowym, opiekunem i nauczycielem, wyruszając na poszukiwania autora tajemniczego rękopisu. Tych kilka kartek jest najwspanialszym kawałkiem literatury, jaki kiedykolwiek powstał w Camonii. Niestety, autor pozostał anonimowy, dlatego misją Hildegunsta jest odnalezienie go i sprawienie, żeby doczekał się należnego mu uznania. Ostatni ślad prowadzi do Miasta Śniących Książek, raju dla pisarzy, poetów, wydawców książek, antykwariuszy i miłośników literatury pod wszelkimi postaciami. Hildegunst wyrusza więc w podróż, nie spodziewając się, że zmieni ona jego życie...
Fantastyczny początek, prawdziwa uczta czytelnicza. Można się spodziewać, że atrakcje będą się mnożyć. Dlatego zawczasu należy zaparzyć sobie termos z herbatą ciepły koc na nogi i zasiąść wygodnie w fotelu. Nic bardziej mylnego...
Hildegunst Rzeźbiarz Mitów musi zejść do książkowych katakumb, a tam im głębiej i ciemniej tym bardziej przeraźliwie. Książki są wrogie, zdradzieckie i krwiożercze. Horror? Też nie do końca. Rozwlekła historia o beznadziei poszukiwań i bagnie narracyjnym. Fantastyczne życie smoków jest bardzo podobne do naszego ludzkiego. Te same przywary, ułomności, żądze. Ciężka literatura. Po co więc uciekać w bajkowe klimaty?
Vincent V. Severski 

NIELEGALNI 

„Nielegalni” to powieść szpiegowska, rozgrywająca się współcześnie w Polsce, Szwecji, Rosji na Białorusi i Ukrainie, z wplecionymi epizodami historycznymi z czasów II wojny światowej oraz wieloma współczesnymi wątkami politycznymi i osobami z życia publicznego. Autor odkrywa tajemnice stosunków polsko-rosyjskich, sięgając do lat 40. ubiegłego wieku i nieznanych dotąd wątków katyńskich oraz dokumentów IPN. Nawiązuje do współczesności, odsłaniając kulisy obejmowania władzy w Polsce przez prawicę. Tropi polskiego łącznika Al-Kaidy oraz pokazuje metody działania szwedzkich służb specjalnych.


Bohaterami powieści są tzw. nielegałowie, supertajni szpiedzy posługujący się za granicą nową tożsamością i dorobioną „legendą”.


Konrad powraca do Warszawy po zakończonej fiaskiem misji na Bliskim Wschodzie: znów nie udało mu się dopaść „Karola” vel Safira as-Salama, polskiego odszczepieńca, łącznika Al-Kaidy... Niejaki Hans Jorgensen szuka w szwedzkiej prasie niewinnych na pozór ogłoszeń, z których następnie odszyfrowuje zakodowane informacje... Pułkownik Stiepanowycz z mińskiego KGB krótko cieszy się z zarobionych na przemycie dolarów, gdyż pada ofiarą napadu... W październiku 1939 roku w Moskwie Beria, naczelnik NKWD, słucha referatu majora Zarubina na temat działań wywiadowczo-operacyjnych na terenie Polski. W gabinecie prezesa IPN zjawia się profesor Barda i twierdzi, że ma dokumenty, które rzucają całkiem nowe światło na zbrodnię katyńską... We współczesnej Polsce stanowisko prezydenta piastuje Stanisław Zieliński, lecz rzeczywista władza spoczywa w rękach szefa jego kancelarii, Marcina Kamińskiego – osobnika o niezbyt reprezentacyjnej aparycji, za to cieszącego się poparciem konserwatywnego elektoratu.

















NIEWIERNI 

Kiedy agenci polskiego wywiadu z zespołu Konrada Wolskiego namierzają przez przypadek dziwne spotkanie w hotelu Marriot, nie przypuszczają nawet, że postawi ono na nogi również brytyjskie i rosyjskie służby. Nowe tajemnicze zagrożenie terrorystyczne uruchamia lawinę wydarzeń od szczytów Kaukazu po Irlandię. Nieuchwytny as-Salam, Polak w szeregach Al Kaidy jest gotowy do decydującej misji. Wszystkie tropy prowadzą do Szwecji, gdzie uwagę służb przykuwa genialny haker-antyglobalista...
















NIEŚMIERTELNI 

Ekipa Konrada Wolskiego dociera do ściśle tajnej informacji – na terenie Korei Północnej dokonano próbnych eksplozji ładunków jądrowych wyprodukowanych w Iranie. Przed nimi wyjątkowo trudna misja. Wyruszają do Teheranu, by zapobiec konfliktowi zbrojnemu na skalę światową. Niestety nieoczekiwanie wszystko się komplikuje. Ich życiu zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy ludziom Wolskiego uda się wygrać wyścig z czasem? Tymczasem na politechnice w Sztokholmie zostają brutalnie zamordowane cztery osoby, które miały dostęp do tajnych programów informatycznych. Śledztwo prowadzą komisarz Gunnar Selander, Linda Lund i genialna hakerka Harriet Berghen. Rozpoczynają ryzykowną rozgrywkę ze światem szpiegów i zdrajców. W Moskwie dochodzi do cichego zamachu stanu. Michaił Popowski, chcąc wspomóc spiskowców, wyrusza do 
Sztokholmu na ostatnią misję...


NIEPOKORNI 

 Po udanej operacji wywiezienia Michaiła Popowskiego z Rosji, Sara i Konrad wracają do Polski. Podczas ich nieobecności kierownictwo Agencji Wywiadu wszczyna śledztwo w sprawie ich nielegalnej akcji i rozwiązuje Wydział Q. Tymczasem w Europie wzrasta napięcie, a w Polsce zbliżają się przedterminowe wybory. Opozycja prze do władzy za wszelką cenę. Informacje Popowskiego o rosyjskiej agenturze wpływu mogą jednak doprowadzić do politycznego kataklizmu. Nowy szef rosyjskiego wywiadu Krugłow wraz z generałem GRU Łopatinem planują wykorzystać ucieczkę Popowskiego do przebudowania sytuacji wewnętrznej w Polsce i Europie. Wysyłają za nim Jagana i super szpiega Rudolfa. Konrad i Sara wiedzą doskonale, że informacje od Popowskiego mogą doprowadzić w Polsce do wybuchu, więc nielegalnie zbierają Wydział Q do ostatniej akcji.                           

piątek, 12 lipca 2019



Zygmunt Miłoszewski

GNIEW 

Prokurator Teodor Szacki znów w akcji. Tym razem w scenerii Olsztyna i warmińskiego pojezierza prowadzi sprawę dotyczącą odnalezienia ludzkiego szkieletu w starym poniemieckim bunkrze przy szpitalu miejskim. Wbrew jednak przypuszczeniom nie jest to trup z czasów II wojny światowej, ale zwłoki, które ktoś stosunkowo niedawno całkiem precyzyjnie wyczyścił z tkanki mięsnej. W śledztwo uwikłana zostaje nastoletnia córka Szackiego, a on sam będzie musiał zdecydować się, na działanie zupełnie niezgodne z etyką jego zawodu. 
Dwie rzeczy pozostaną mi po lekturze tej książki: odkrycie, że Olsztyn to ciekawe i inspirujące miasto oraz wstręt do środków chemicznych służących do czyszczenia rur kanalizacyjnych. Książka jest też pożganiem z jej głównym bohaterem Szackim. Chociaż, przedziwne zakończenie, w którym tak na prawdę nie wiadomo o co chodzi (można poczytać sobie bogate w insynuacje fora internetowe na ten temat) zostawia jeszcze jakąś lekko uchyloną furtkę dla przebogatej wyobraźni autora. 




Zygmunt Miłoszewski

ZIARNO PRAWDY

Druga część z serii sensacyjno-kryminalnych opowieści o prokuratorze Teodorze Szackim. Mamy tu zabytkowy Sandomierz, historię XVIII - wiecznego obrazu z katedry przedstawiającego domniemane rytualne mordy dokonywane przez Żydów na porwanych dzieciach i śmierć cenionej działaczki społecznej. Ponadto, jak w każdym małym miasteczku panuje zmowa milczenia swoich, którzy nie ujawniają tajemnic obcym. Ale nieco arogancki i pewny siebie prokurator z Warszawy będzie potrafił przebić się przez te schematy. Świetny kryminał, doskonała intryga i dreszczyk emocji związany z cieniami Żydów wędrujących po zmroku po zabytkowych uliczkach Sandomierza. Rewelacja. 





czwartek, 11 lipca 2019


Krzysztof Beśka  

AUTOPORTRET Z SAMOWAREM  

Klimaty przedwojennej Warszawy, poznawanej trochę od ciemnej strony. Jak się okazuje nie wszyscy przedwojenni młodzieńczy uczęszczający do liceum im. Stefana Batorego byli tacy porządni i prawi. Jak zakończy się sztubacka wyprawa Antka z kolegami do domu schadzek? Dlaczego ojciec Antka, spokojny urzędnik nagle zostaje oskarżony o szpiegostwo na rzecz Związku Sowieckiego i aresztowany? I co z tym wszystkim ma wspólnego ekscentryczny artysta-malarz Maksymilian Winter, w którego postaci z łatwością odnajdujemy biografię Stanisława Witkiewicza? Ciekawa i wciągająca lektura. Wielowarstwowa akcja i intryga sięgająca korzeniami do rewolucji w Rosji. Dobrze napisana powieść sensacyjna i dlatego godna polecenia. 

Thomas Engstrom 

NA ZACHÓD OD WOLNOŚCI 

W zakładzie fryzjerskim w Marrakeszu zostaje zamordowanych trzech Amerykanów. Tak zaczyna się thriller szpiegowski szwedzkiego pisarza Engstroma. Ale akcja nie będzie toczyła się na Bliskim Wschodzie i nie ma tu wielkiej polityki. Jest za to Berlin, amerykańska ambasada i były  funkcjonariusz STASI Ludwig Licht, który po upadku NRD zaczął pracować dla Amerykanów. Licht, otrzymuje misję dostarczenia do ambasady kobiety, która może coś wiedzieć na temat zabójstwa w Marrakeszu. Zgadza się to zrobić tylko dlatego, że rozpaczliwie potrzebuje gotówki. Agent jednak w niczym nie przypomina Jamesa Bonda, a zadanie, którego się podejmuje zaczyna go przerastać. A trup ścieli się gęsto. 

środa, 10 lipca 2019


Jakub Małecki 

ŚLADY 

Być może nie umieramy całkiem. Zostają po nas ślady w innych, żyjących  członkach naszych rodzin, krewnych, znajomych. O tym jest ta książka. Tadeusz Markiewicz ginie na wojnie, ale nie umiera cały. Pada na ziemię z rozerwaną głową, aby od tej pory trwać w życiach innych. Jego daleka krewna, Bożena Czerska, zostaje po wojnie światowej sławy modelką i uciekając przed samą sobą, odciska ślad na każdym, kogo spotka. Jej ojciec, Ludwik, każdego dnia budzi się, nie wiedząc kim jest, a jednak próbuje być kimś. Kolejne życiorysy przeplatają się coraz gęściej, tworząc niepokojącą mozaikę radości, tęsknoty i strachu.


Paul Badde 

ZIEMIA BOGA W 20 TAJEMNICACH 

Jedna z najbardziej fascynujących książek jakie w swoim życiu przeczytałem. To lektura obowiązkowa dla wszystkich szukających odpowiedzi na temat korzeni wiary chrześcijańskiej. Niemiecki dziennikarz Paul Badde posługując się dwudziestoma tajemnicami różańca próbuje dowiedzieć się jak w rzeczywistości mogły wyglądać miejsca i wydarzenia w czasie, gdy Bóg posłał Swego Syna Jezusa na świat, aby przez Jego ofiarę zbawić ludzkość. Paul Badde dowodzi, że bez poznania tradycji żydowskiej i historii Ziemi Świętej trudno nam zrozumieć na czym polega tajemnica Wcielonego Boga. To doskonały przewodnik po miejscach świętych, tych znanych mniej i bardziej. To też przewodnik duchowy w którym możemy dotknąć nasze mniej lub bardziej wybrzmiałe przemyślenia i wątpliwości. 

wtorek, 9 lipca 2019


James Bowen 

KOT BOB I JA 

Jedna z najmilszych książek jaką czytałem ostatnimi laty. Gdyby nie zdjęcia i film myślałbym, że historia została zgrabnie zmyślona. Ale wszystko, co zostało w niej opisane wydarzyło się w rzeczywistości. James (gość ze zdjęcia), młody, bezrobotny uliczny muzyk staczał się po równi pochyłej ku najciemniejszym odmętom życiowej degrengolady. Rozłożyły go narkotyki. Jedyną nadzieję na podźwignięcie się z tego grajdołka przynosi niespodziewanie bezdomny, rudy kot Bob. James postanawia się nim zaopiekować, choć nie ma grosza przy duszy. Wkrótce okazuje się, że to jednak Bob opiekuje się Jamesem, gdyż nadaje sens jego życiu. Towarzyszy mu w graniu na ulicy i przy sprzedaży gazet z fundacji pomagającej bezrobotnym. Kot Bob sprawia, że James staje się rozpoznawalny i lubiany przez przechodniów. Powoli zaczyna wychodzić z dołka. Jest to historia z happy endem, której czytanie uwalnia dodatkowe endorfiny szczęścia. Po takiej lekturze czytelnik od razu czuje się lepiej. 


Arnaldur Indridason 

CZARNE POWIETRZA 

Islandzki kryminał osadzony w surowym klimacie wyspiarskim. Gburowaty komisarz Sigurdul Oli narzeka, że jego dawnym znajomym ze szkoły w życiu powodzi się jakoś lepiej niż jemu. Ale może to tylko pozory? Gdy jeden z kolegów Patrekur prosi o pomoc w delikatnej sprawie (chodzi o nastraszenie stalkerki) komisarz Oli trafia przypadkowo na miejsce zbrodni i sam zostaje zaatakowany. W ten sposób zostaje wplątany w śledztwo, które otwiera przed nim świat chciwości, wyuzdania i finansowych machlojek. 
Ten kryminał to taka zawoalowana przypowieść o ekonomicznym kryzysie Islandii. Kraj pogrążony w szybkich, łatwych kredytach na których powstały papierowe fortuny musi zacząć w końcu tonąć. Tonie też i książka, której fabuła jest jak czarne powietrza - słabo strawna i bez haustu zachwytu.   



poniedziałek, 8 lipca 2019


Andrzej Stasiuk 

BIAŁY KRUK 

Czasy liceum, to bodajże najwspanialszy okres mojego życia. Zawsze marzyłem, że po dwudziestu latach spotkam się znów z kolegami z tamtych lat, że wyruszymy w góry, by zaszyć się w jakimś schronisku i przy wódce wspominać młodzieńcze wybryki. A o tym mniej więcej jest ta książka. Faceci po czterdziestce obarczeni dziećmi, żonami spotykają się po to, by wyjechać w Bieszczady. Urwać się na chwile z monotonni życia. Bandurko wszystko zaplanował. Ten gruby, pogardzany niegdyś chłopak z dobrego, warszawskiego domu teraz jest jakby przewodnikiem. Tylko on wie dokąd zmierza ta surwiwalowa wyprawa i po co. Reszta poddaje mu się i czeka co z tego wyniknie. Książka zaczyna się nostalgicznie i wciąga. Ale ten pociąg staje się coraz większym bagnem z którego bez ubłocenia się nie można już wyjść. Bieszczady zapadają w ciężką, ciemną i śnieżną zimę. Wyprawa utyka, gubi się, rozsypuje. Uczestników zaczyna trawić gorączka, głód, wkurzenie, niedopicie. Uczestnicy zamieniają się w zbiegów dla których nie ma już powrotu do normalnego świata. To wszystko nie może się dobrze skończyć. Dlatego mój sen o chłopakach z liceum to inna bajka. Nie ta. 



Zbigniew Zborowski 

SKAZA 

,,Każdy, kto poznaje ten sekret ginie. Odważysz się?" Chwyty marketingowe z okładki, to tandetna marketingowa podpucha, która nijak ma się do zawartości. Ot, porządny kryminał, który jednak nie mrozi krwi w żyłach. W swoim mieszkaniu, wydaje się, że zupełnie bez powodu, ginie młoda doktorantka Zakładu Fizyki Jądrowej. Dochodzenie prowadzi podkomisarz Bartosz Konecki ze stołecznej komendy. Pan podkomisarz ma swoje życiowe problemy (a jakże), ale nie jest w ciemię bity. Na pewno coś wywęszy. 
Jednocześnie śledzimy dwie narracje, dwie historie: współczesną kryminalną i historyczną, cofającą nas do przedwojennej Warszawy i losów rodziny Kochańskich będących w posiadaniu bardzo ważnych notatek pewnego fizyka. Oczywiście możemy się już od początku domyślać związku obu historii i ich wspólnego mianownika, czyli zagadnień związanych z fizyką jądrową. Ale Polska to nie Los Alamos, więc sensacji tu wielkich nie będzie. Ważniejsze jest to, czy podkomisarz Konecki wyśledzi w końcu, kto kradnie gazety ze skrzynki pocztowej jego matki.   


Daniel Silva

ANGIELSKA DZIEWCZYNA 

Thriller polityczny, który dość dobrze się czyta. Czegoż tu nie mamy? Jest cyniczna gra polityczna mająca na celu ukrycie skandalu politycznego na szczytach władzy w Wielkiej Brytanii. Jest porwanie młodej, atrakcyjnej kochanki premiera Madeline Hart. Jest agent Mosadu Gabriel, który musi działać poza oficjalnymi strukturami i procedurami. Jest gangsterski światek Marsylii, uroki Prowansji i są pościgi na ulicach Moskwy. I to wszystko dzieje się w siedem dni. Mamy zatem cały wachlarz atrakcji gwarantujących nam łatwą, przyjemną i szybką rozrywkę czytelniczą. Oczywiście, jakżeby inaczej, jest też zaskakujące zakończenie. Dlatego warto!

niedziela, 7 lipca 2019


Laura Ruby 

ZAPADŁA DZIURA BONE GAP 

Zapadłe miasteczko, gdzieś na amerykańskiej prowincji. To dziura w którą się wpada i z której trudno się wydobyć. Kiedy znika młoda, piękna Róża nikt jakby tego nie zauważa. Skoro pojawiła się niewiadomo skąd i zniknęła, to czym się tu przejmować. Tylko młodociany Finn O'Sullivan, którego miejscowi uznają za dziwaka i outsidera wie, że Róża została porwana. Widział porywacza, ale nie może przypomnieć sobie jego twarzy. Postanawia jednak odszukać Różę. 
W Bone Gap rzeczywistość miesza się z mistyką, świat realny z fantazją. To całkiem przyjemne połączenie tworzące niezwykły klimat tej powieści. Dlatego warto po nią sięgnąć. No i może jeszcze dla tych kilku dialogów, w których autorka próbuje odtworzyć zasłyszane gdzieś polskie wyrazy. 



piątek, 5 lipca 2019


Cloe Mayer 

CHŁOPIEC ZE ŚNIEGU 

To raczej literatura kobieca. Problemy wiecznej depresji w której tkwi Annabel od urodzenia syna Daniela są dla mnie zbyt ciężkostrawne. Jest rok 1944, trwa wojna. Mąż Annabel walczy na froncie i też ma depresję. Dwoje rodziców kompletnie oderwanych od rzeczywistości i ich jedyny syn zmagający się z samotnością i uciekający w świat fantazji i bajek. I nagle w życiu Annabel i Daniela pojawia się Hans - jeniec wojenny z pobliskiego obozu pracy. To on staje się tym, który ożywia ich marazm, prowokuje oboje do działania (do ucieczki). Ale nie jest to romantyczna historia, a Hans to nie tak zwany ,,dobry Niemiec", jakiego zgrywa. W końcu Hansa spotyka los na który sobie pewnie zasłużył, a prawdziwym bohaterem okazuje się Daniel, który przetrwał samodzielnie w zakopanym w śniegu i odciętym od świata domu. A Annabel? Cóż rozpłynęła się w śniegowej bieli. 



Joel Egloff 

CZŁOWIEK, KTÓREGO BRANO ZA KOGOŚ INNEGO 

Być człowiekiem z twarzy podobnym do każdego. Przekleństwo, czy błogosławieństwo? Brak wyraźny swojej tożsamości nie jest dla głównego bohatera jakimś poważnym problemem. Traktuje swoje życie jak zbiór przypadkowych ról, w których, choć jest kiepskim aktorem, zostaje wciąż obsadzany. Bycie branym za zbira - proszę bardzo, bycie zaginionym mężem i ojcem nieswoich dzieci - nie ma problemu. Irytują go jedynie listy, które listonosz mu wciska, choć to nie on jest ich adresatem. Śmieszne? Nie za bardzo. Ale w kafkowskim klimacie. I za to duży plus. 


czwartek, 4 lipca 2019


Ryszard Ćwirlej 

BŁYSKAWICZNA WYPŁATA 

Kryminał w stylu PRL-retro rozgrywający się w Poznaniu i Pile. Cóż, komisarz Marcinkiewicz to nie kapitan Żbik, a Poznań z 1982 roku z cinkciarzami przy Peweksie, to nie Chicago ze swoją mafią. Męczą drewniane dialogi, postacie milicjantów, którzy udowadniają, że są takimi samymi przygłupami, jak ci z peerelowskich kawałów. Napad na furgonetkę z wypłatą dla zakładów Cegielskiego to też słaby pomysł na poważny kryminał. Książkę najlepiej błyskawicznie przeczytać i wypłatać ze swojej pamięci.  


Nechama Tec 

SUCHE ŁZY 

Ta książka to relacja małej żydowskiej dziewczynki, która wraz ze swoją rodziną ukrywa się przez całą okupację przed hitlerowcami i polskimi szmalcownikami. Dzięki sprytowi swojego ojca początkowo żyją w miarę bezpiecznie w Lublinie, potem muszą uciekać i szukać schronienia w Warszawie. Duże miasto jest jednak pełne donosicieli, więc bezpieczniej będzie ukryć się gdzieś na prowincji pod Kielcami. Ale tam nikt z sąsiadów nie może się zorientować, że w polskim domu ukrywają się Żydki. Tragiczny i porażający swoją naturalnością obraz wojny, holokaustu i polskiego antysemityzmu głęboko zakorzenionego zwłaszcza na prowincji. Ta rodzina miała szczęście, bo przeżyła. Cóż z tego, skoro po wyzwoleniu, żeby to wszystko można było opowiedzieć trzeba było wciąż płakać. Płakać gorzkimi, suchymi łzami.   


Gary Chapman

5 JĘZYKÓW MIŁOŚCI 

Coś dla par małżeńskich z długoletnim stażem. Wydaje się, że już wszystko o sobie wiemy, że znamy się na wylot. Tylko dlaczego nasza miłość nie płonie, tak jak na początku? Antropolog, doktor Chapman proponuje rozpoznać problem przez pryzmat pięciu języków jakie używamy w naszym życiu i które stanowią o naszej konstrukcji psychicznej: język wyrażeń afirmatywnych, język dotyku, język czasu, język prezentu, język drobnych przysług. Czy mówimy tymi samymi językami, czy potrafimy je właściwie odczytać? Czas może zadać sobie takie pytania i spróbować na nie odpowiedzieć. Do dzieła! 

Dymitry Glukovsky 

CZAS ZMIERZCHU 

Chwilowo z braku innych zleceń zawodowy tłumacz, który na co dzień zajmuję się tłumaczeniem instrukcji obsługi zagranicznych urządzeń dostaje tajemnicze zlecenie przetłumaczenia XVI-wiecznego manuskryptu. Tekst, który dostaje partiami jest zapisem pamiętnikarskim hiszpańskiego mnicha Diega de Landy, który uczestniczy w niebezpiecznej wyprawie po święte księgi Majów. Podczas wyprawy w tajemniczych okolicznościach giną kolejno poszczególni członkowie wyprawy, a towarzyszący im indiańscy przewodnicy zaklinają, by zawrócili z drogi. Mamy zatem kawałek niezłej literatury przygodowej, ale gdy świat z pamiętnika zaczyna przenikać do współczesnego obrazu Moskwy fabuła jakby zatraca swój fascynujący bieg i przechodzi w filozoficzno-religijne dywagacje, które najlepiej obchodzić szerokim łukiem. Wiadomo, to Majowie przewidzieli koniec świata. Gdzieś to już słyszałem. Dlatego nie polecam. 


Marta Alicja Trzeciak

WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ WIOSNĄ 

Książka zaczyna się w klimacie, który bardzo lubię. W niewielkiej księgarni na zapleczu mieszka samotna kobieta będąca w ciąży. Gdy rodzi chłopca w swojej klitce umiera przy porodzie. Baltazar zostaje sierotą, a jedyną pamiątką po matce jest fotografia tajemniczego domu w lesie. Chłopiec dorasta w rodzinnym domu dziecka państwa Miezynków. Wkrótce przekonuje się, że ma niezwykłe zdolności lecznicze, mogące nawet przywracać życie. Jest więc tajemnica, nadprzyrodzone moce i niezwykła historia dorastania młodego chłopca. Poruszający jest obraz rodziny Miezynków, zastępczej matki i ojca, którzy poświęcają całe swoje życie i siły na wychowanie sierot i porzuconych dzieci. Niełatwy kawałek chleba, ale inwestycja w miłość prędzej czy później przyniesie dobre owoce. Nie jest to jednak idylla. Gdzieś tam w tle toczy się ciemna historia alter ego Baltazara, Wojtka, który urodził się w tym samym dniu co on. Co się stanie, kiedy skrzyżują się ich wzajemne drogi życiowe? Czy zawsze musi być tak, że jak się coś naprostuje, to diabeł to zepsuje? Ale jak inaczej miałaby się zakończyć ta niezwykle ciekawa i życiowa opowieść?

środa, 3 lipca 2019


Roman Brandstaetter

BARDZO KRÓTKIE I NIECO DŁUŻSZE OPOWIEŚCI

Roman Brandstaetter to mój mistrz, który zaraził mnie fascynacją do Biblii. Choć nigdy nie miałem okazji go spotkać osobiście, wyczuwam jego bliskość i obecność w poznańskim śródmieściu. Gdzieś tu przemierzał ulice, zachodził do klasztoru dominikanów, mieszkał w bloku na Winogradach. Jednak jego opowieści zebrane w króciutkie i nieco dłuższe formy opisują świat przedpoznański. Dotykają żydowskiej tożsamości, przedwojennego dzieciństwa spędzonego w żydowskim Tarnowie, powojennych losów w literackim Krakowie i wyjazdów leczniczych do Zakopanego. Świat Brandstaettera to życie literackie w powojennej Polsce. To życie, które toczy się w kawiarniach, na spotkaniach towarzyskich, w domach pracy twórczej. Wszyscy się tam znają, wspierają, pomagają jak mogą, walczą z cenzurą i dotkliwą biedą. To życie, które odeszło i zniknęło w niepamięci współczesnego świata. Najbardziej jednak zafascynowała mnie historia przedwojennego Żyda - kolejowego złodziejaszka, który w tarnowskim więzieniu doznał olśnienia i postanowił pisać powieści. Widać, że każdy z nas ma szansę zaistnieć na kartach historii literatury.   

Andre M. Schenkel 

DOM NA PUSTKOWIU 

,,Dom zły" po niemiecku. Czasy powojenne, dziwna rodzina Dannerów, dom na odludziu, nowa, młoda dziewczyna najmująca się jako pomoc domowa, noc, krzyk i siekiera. Tak zaczyna się wielka tragedia w której śmierć zbiera wielkie żniwo. Potem następuje cisza. Czy ktoś wie co się stało tej nocy w domu Dannerów? Podejrzanych jest wielu, ale kto zabił i co ważniejsze dlaczego? W obliczu ludobójstwa na Wołyniu, holokaustu i całej okropności II wojny światowej ta historyjka kryminalna, która rozgrywa się na niemieckiej prowincji jakoś nie bardzo porywa i wzrusza. Szkoda.


Jocelyne Saucier

PTAKI PADAŁY DESZCZEM 

To co na pewno zapamiętam z tej książki to porażający obraz wielkich pożarów lasów w Ontario. Trudno uzmysłowić sobie jak wielkim żywiołem jest ogień, który ogarnia i pożera wszystko co znajduje się na jego drodze: drzewa, domy, zwierzęta, ludzi. Nie ma przed nim praktycznie ucieczki. Są jednak tacy, którym udało się przejść przez to piekło, na przykład Ted Boychuck. Czy po siedemdziesięciu latach można trafić na ślad jego historii? 
Jednak główna warstwa fabularna to historia przyjaźni Toma i Charliego, dwóch odludków, samotników, którzy przed jazgotem życia ukryli się w głębi puszczy. Tam mają wszystko, co jest im potrzebne do szczęścia. Przede wszystkim święty spokój. Zostanie on jednak zakłócony gdy niespodziewanie pojawią się dwie kobiety. Wpierw fotografka szukająca śladów po historycznych pożarach, potem zaś staruszka Marie-Deseigne, która prawie całe dorosłe życie spędziła w szpitalu psychiatrycznym. Czy ta czwórka odnajdzie dla siebie swoje nowe role i nowe miejsce w świecie? Polecam.
 


MAŁE EKSPERYMENTY ZE SZCZĘŚCIEM. 

Sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 83 i 1/4


DOPÓKI ŻYCIE TRWANowy sekretny dzinnik Hendrika Groena, lat 85


Czy wesołe jest życie staruszka? Czy życie emeryta w domu spokojnej starości w bogatej Holandii może być spełnieniem marzeń o godnej i wygodnej jesieni życia? Zapis pamiętnikowy przedstawia świat domu opieki dla osób starszych, którego my wciąż w sile wieku jeszcze czytelnicy nie znamy zbyt dokładnie, którego nawet nie bardzo możemy sobie wyobrazić. Bo w zasadzie po co? Nas ten świat jeszcze nie dotyczy. Ale dotyczyć będzie. Na pewno.
Autorem książki jest podobno sam Hendrik Groen (nie będziemy dociekać, czy to prawda), który skończył 83 lata i dolicza każdy kolejny kwartał do swego stażu na tym świecie. W otoczeniu gromadki przyjaciół pensjonariuszy zakłada tajne stowarzyszenie, którego celem jest przetracanie gromadzonych latami oszczędności na ostatnie przyjemności życiowe jakie im jeszcze zostały. Głównie chodzi o doznania kulinarne i degustowanie drogich potraw w egzotycznych restauracjach. Może być przy tym niezły ubaw? Może. Cóż jednak z tego. Oprócz łez ze śmiechu pojawiają się i łzy smutku. Nieuchronność końca towarzyszy tej opowieści przez cały czas. 

Donna Tartt

SZCZYGIEŁ 

Obraz Fabritiusa ,,Szczygieł" jest niewielki, za to powieść Donny Tartt dość opasła. Mały chłopiec Theo w jednym momencie zostaje sierotą i trochę przypadkowym posiadaczem cennego obrazu. Te dwa fakty będą rzutować na jego całe dalsze życie. 
Trochę nuży mała przebojowość Theo, brak zdecydowania i poddawanie się bierne fali życia jakie rzuca go z bogatego domu szkolnego przyjaciela do beznadziejnej pustki Las Vegas. Ciekawiej robi się w życiu chłopaka, gdy staje się mężczyzną i wraca do Nowego Jorku by zająć się nieco pokątnym handlem antycznymi meblami. Pojawia się wielka młodzieńcza miłość i w zasadzie można by było odtrąbić szczęśliwe zakończenie. Ale wciąż istnieje problem ,,Szczygła". To o ten obraz zaczyna się niebezpieczna, kryminalna gra, która swój finał znajduje w Amsterdamie. Z dużym poczuciem ulgi dobrnąłem do końca powieści. Raczej więcej już do niej nie wrócę.  

Cezary Łazarkiewicz

TU MÓWI POLSKA. 

Reportaże z Pomorza


Pomorze Zachodnie to bardzo dziwna kraina. Po wojnie wycięto jej historię, a ta, która zaczęła się tu tworzyć na nowo jakoś nie bardzo mogła się w to miejsce wpasować. Na przykład miasto Szczecin dopiero po pięciu dekadach zaczyna na nowo szukać swojej tożsamości. Poligon NATO w Drawsku wbrew oczekiwaniom nie stworzył nowych miejsc pracy, za to miejscową atrakcją stało się wysypisko śmieci na które trafiają żołnierskie konserwy, a czasem zagubione banknoty. Są ludzie, którzy mają wizję, zapał i chęć tworzenia, ale tracą wiarę, albo nie ma kto kontynuować ich dzieła. Dziwny marazm. Z tego wszystkiego, jak z mgły wyrasta patologia: seryjny gwałciciel, strażacy - podpalacze, pazerny komornik bez skrupułów, były zomowiec, co jak przyłoży pałką, to zabije, dyrektorka szkoły terroryzująca regulaminem swoich pracowników, strażnik więzienny co znęcał się nad więźniami. Czytam o tym wszystkim i przypominam sobie, że już kiedyś o tym czytałem w prasie, widziałem w telewizji. Dziwny świat, dziwni ludzie. A to Polska przecież.  



Louise Booth

BILLY. Kot, który ocalił moje dziecko


Coś dla zwolenników wyższości kotów nad psami. Wzruszająca, autentyczna opowieść o niesamowitej przyjaźni autystycznego chłopca i kota Billego. Jest to historia opowiedziana przez matkę, która musiała być na tyle silna, aby stawić czoło niezwykle trudnej rzeczywistości: chorobie syna, kasandrycznym wieścią lekarzy, społecznemu ostracyzmowi, przeprowadzce do Szkocji i samotności w nowym, nieznanym otoczeniu. W tym wszystkim największym jej sojusznikiem i najlepszym pomocnikiem okazał się kot przygarnięty ze schroniska. Kot, który od razu wiedział jakie ma zadanie do wypełnienia w tej rodzinie. Aż łezka w oku się skręca.  



Stephan Orth 

COUCHSURFING W ROSJI. 

W poszukiwaniu rosyjskiej duszy


Młody niemiecki dziennikarz Stephan Orth wyrusza na trzy tygodnie w głąb największego państwa świata. Zaczyna od Moskwy, aby przez anektowany Krym i niespokojne Zakaukazie południowym szlakiem ocierającym się o stepy Mongolii dotrzeć do Władywostoku. Do przenocowania wystarczy mu kawałek podłogi lub zwykła kanapa. Takie są zasady couchsurfingu. W podróży jednak nie są najważniejsze krajobrazy i mijane egzotyczne miejsca, ale ludzie, których Orth spotyka, u których nocuje, którzy oferują mu podwózkę. Ci ludzie, to niezwykłe historie, które nieustająco dziwią młodego przedstawiciela zachodniego świata, który musi się zmierzyć z realiami postsocjalistycznej mentalności. Na miejscu Ortha dziwiłbym się zapewne trochę mniej, co jednak nie przeszkadza mi uważać, że książka jest fascynująca i połykana na jednym wydechu.  

wtorek, 2 lipca 2019


Ałbena Grabowska

KOŚCI PROROKA


Bułgaria to dla mnie wciąż terra incognito. ,,Kości proroka” fundują mi podróż kulinarno-turystyczną do dumnego kraju w którym aż roi się od starożytnych zabytków. Trójwarstwowa fabuła składa się z  współczesnego wątku kryminalnego, XII-wiecznej historii tajemniczej sekty Bogumiłów przechowującej tajemniczy manuskrypt i chyba najciekawszej opowieści o uczniach podążających za Janem Chrzcicielem na spotkanie z prawdziwym Mesjaszem. Wszystkie wątki łączy jedno miejsce - Wyspa Świętego Jana  leżąca u wybrzeży Morza Czarnego. Czy miejsce to skrywa tajemnice, która zmieni całą historię chrześcijaństwa? Niestety nie jest to Down Brown. Nie wciąga aż tak bardzo i epatuje tanią sensacją, która okazuje się być jedynie mokrym kapiszonem. Książka jednak pozostawia wciąż nurtujące mnie pytanie: czy kiedyś uda mi się odwiedzić urocze miasto Płowdiw?


Roberto Costantini


ŻONA DOSKONAŁA

Nie przepadam za fabułą, w której na początku pojawia się bez liku obcobrzmiących nazwisk. Trudno jest sobie poukładać kto jest kim. Ale ten kryminał da się rozsupłać. Wydaje się, że różne niteczki biegną w różnych kierunkach, ale im bliżej końca książki niteczki zaczynają się łączyć w jedno pasmo zdarzeń. Komisarz Balistreri, prokurator Bianca Begnini i jej mąż Nani Annibaldi oraz kusząca urodą Amerykanka Scarlett Steele tworzą wyraziste postacie dramatu, który dzieje się obok nich. Czy są tłem wydarzeń, czy głównymi aktorami? Choć w połowie książki wydawało mi się, że znam odpowiedź na pytanie kto zabił, to końcówka fabuły zaskakuje. No i ten Rzym, miasto w maju, gwarne Zatybrze i wieczorne kafejki. Chciałoby się tam być...