środa, 7 sierpnia 2019


Asa Larsson 

BURZA Z KRAŃCÓW ZIEMI 


Porządny, szwedzki kryminał. Na północy Szwecji w Kirunie w kościele Źródła Mocy zamordowany zostaje Wiktor Strandgard, popularny kaznodzieja, zwany Rajskim Chłopcem. O jego śmierć oskarżona zostaje jego siostra Saana. Pomóc jej może tylko dawna koleżanka prawniczka Rebeka Martinsson, która niezbyt chętnie wraca do swego rodzinnego miasta. Jednak by odnaleźć prawdziwego mordercę, Rebeka będzie musiała zmierzyć się z własną mroczną i bolesną przeszłością, stawić czoła wrogiej, milczącej wspólnocie, zanurzyć się w lodowatym, brutalnym świecie zakłamania, głęboko skrywanych rodzinnych sekretów, władzy i manipulacji. A walka o prawdę szybko zmieni się w walkę o jej własne życie. 
Śledztwo w „Burzy…” toczy się  trzema oddzielnymi torami. Policja, z ciężarną Anną Marią Mellą na czele, bliżej współpracuje z Rebeką Martinsson niż z prokuratorem von Postem. Wszyscy próbują we własnym zakresie dociec prawdy, która może zaburzyć panujący w Kirunie porządek. Z czasem na jaw wychodzić zaczynają brudy z przeszłości bohaterów. Niezabliźnione rany rozdrapywane są pazurami, wspomnienia wracają jak bumerang, powodując nieoczekiwane konsekwencje i krwawy finał.
Książka trzyma w napięciu, a zimny i mroczny klimat północy potęguje to uczucie. Kościół Źródła Mocy już przez samą nazwę wzbudza w czytelniku pewien niepokój. Na podstawie książki został nakręcony film o tym samym tytule w którym główną rolę gra Izabela Skorupko. Ale film nawet się nie umywa do książki. Dlatego lepiej ten kryminał przeczytać niż zobaczyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz