poniedziałek, 15 kwietnia 2024

 









Zbigniew Rokita

ODRZANIA

Trzeba mieć odwagę, żeby zmierzyć się z mitem tak zwanych Ziem Odzyskanych (a właściwie to pozyskanych) po II wojnie światowej. Trzeba może pochodzić z trzeciego, czy czwartego już pokolenia urodzonych na tych ziemiach, żeby mieć odwagę zaproponować nową nazwę dla tej dziwnej krainy, która mimo upływu dziesięcioleci nie wyleczyła się jeszcze z brzemienia poniemieckości, nie uporała się z historyczną tożsamością, a jej mieszkańcy nie nabrali w pełni dumy z bycia ,,tutejszymi".

Zbigniew Rokita (rocznik 1989 - fakt ten ma ważne znaczenie dla książki) snuje ciekawą i niezwykle wciągającą opowieść o tym, co przez cały okres Polski Ludowej było starannie skrywane, przemilczane, albo pokrywane państwową propagandą i mitem o powrocie do prastarych ziem piastowskich. W zasadzie jedna decyzja Stalina, linia narysowana kredką na mapie przesądziła o losie milionów ludzi po zakończeniu II wojny światowej. Z Prus Wschodnich, z Pomorza, Śląska wypędzono wszystkich niemalże mieszkańców pochodzenia niemieckiego, a na ich miejsce przesiedlono wyrzuconych z Kresów Rzeczpospolitej Polaków.

Odrzania, to rzeczywiście dziwna kraina, która wciąż szuka swojej nowej tożsamości. Jej mieszkańcy przez dziesiątki lat żyli w niepewności i strachu przed powrotem pierwotnych właścicieli. Teraz kolejne, młode pokolenie próbuje łatać dawną historię i teraźniejszość szukając nowego określenia siebie jako autochtonów.

Książka Zbigniewa Rokity pozostaje księgą otwartą, w której czytelnik zainteresowany tą tematyką mógłby napisać swój własny rozdział, własną historię. Autor stawia wiele pytań i świadomie nie daje na nie odpowiedzi. Pozostawia przemyślenia, które czytelnik sam powinien zinterpretować.

Cieszę się, że taka publikacja powstała, że jest przyczynkiem do szerokiej dyskusji o pozyskanym dziedzictwie, jakie po wojnie zostawiła nam w ,,kłopotliwym prezencie" światowa polityka wielkich mocarstw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz