Przemysław Żarski
GRZĘZAWISKO
Jak w klasyce gatunku w tej powieści wszystko jest inaczej niż by się z początku mogło wydawać. ,,Grzęzawisko" to bardzo dobry kryminał z mocnym wątkiem obyczajowym. Akcja książki biegnie dwutorowo, dlatego mamy dwóch bohaterów: Aleksandrę Lazar - policjantkę, która w 2019 roku prowadzi śledztwo w sprawie odnalezionych w lesie ludzkich szczątków oraz nastoletniego Bartka, który w 1996 roku musi zmagać się z niełatwym losem półsieroty i życiowymi sytuacjami, które przerastają jego dziecięcą wrażliwość. Jak te dwa wątki odległe w czasie o ponad dwadzieścia lat ze sobą połączyć? Jak w rasowym kryminale wszystko z biegiem fabuły zaczyna się stopniowo łączyć w logiczną całość, choć każdy kolejny rozdział to coraz mroczniejsze grzęzawisko. Trzeba jednak brnąć do końca, bo każdy pojawiający się szczegół, czy wątek poboczny, czy też nawet wzmianka o psie przybłędzie ma istotne znaczenie dla finału.
Bardzo mi się też podobało tło obyczajowe, oddanie atmosfery małej miejscowości, klimatu lat 90-tych minionego wieku. Każdy z postaci pojawiających się w książce ma swoje mroczne tajemnice, często głęboko skryte przed światem zewnętrznym. Jednak jak głosi motto na okładce: ,,nie ma takich kłamstw, które da się pogrzebać na zawsze".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz