sobota, 27 grudnia 2025


 







Kasper Bajon

POZNAŃ KOLONIALNY. RODZINNA HISTORIA Z TANZANIĄ W TLE



Tytuł książki może czasami być zachętą zwodniczą. Tak właśnie dałem się złapać na ,,Poznań kolonialny". Niestety sensacyjnych wątków o Poznaniakach podbijających Czarny Ląd jest w książce jak na lekarstwo. Dopiero podtytuł ,,Rodzinna historia z Tanzanią w tle" wiele w tej sprawie wyjaśnia.

Kasper Bajon wyrusza w ciekawą, dość intrygującą wyprawę do Tanzanii. Jako podróżnik - odkrywca stawia sobie za cel odszukanie śladów swoich poznańskich przodków, którzy na początku XX wieku wyruszyli na wyprawę do Niemieckiej Afryki Wschodniej. Chodzi dokładnie o Niemca Paula Fenstera i jego poznańskiego szwagra Stanisława Bajona. Na podstawie zachowanych listów można odtworzyć trasę podróży zwłaszcza Paula, który w Afryce został już do końca swego życia. Znalezienie dziś, po ponad stu latach namacalnych śladów tamtej eskapady jest dość górnolotną imaginacją samego autora. Ale niech mu tam...

Zatem o czym nam opowiada autor w swej książce? Trochę mamy tu historycznych opisów niemieckiego kolonializmu, rodzinne wspomnienia z poznańskich Jeżyc, a nadto wszystko spisane relacje z wyprawy po mniej turystycznych obrzeżach Tanzanii. Taki miks z którego tak naprawdę niewiele wynika. Ducha Paula Fenstera, bez spojlerowania mogę napisać, że raczej nie udało się uchwycić. A jakie inne duch nękały podczas wyprawy Kaspra Bajona? Może właśnie dla tego pytania warto tę książkę polecić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz