Sharon Bolton
Już jesteś martwa
Czy turystyczny lot balonem nad Narodowym Parkiem Northumberland w północnej Anglii może mieć tragiczny finał? Co takiego dostrzegli pasażerowie lotu, że musieli zginąć? Wszyscy? Prawie... Przeżyła tylko jedna pasażerka Jessica, która musi teraz nieustannie uciekać przed swoim prześladowcą. Czy tylko przed nim? Dlaczego nie ufa szukającej ją policji?Oho! Tych pytań podczas lektury kryminału Sharon Bolton jest całe mnóstwo. Trochę to irytujące, lekko fascynujące, głównie przynaglające do szybkiego dobrnięcia do finału.
Oczywista nieoczywistość polega na tym, żeby tak kołować czytelnika, aby ten nie domyślał się całej prawdy, a nawet gdyby próbował, to żeby doznał zaskoczenia. W przypadku ,,Już jesteś martwa" ta koncepcja nie zupełnie się spełnia. Od początku wiadomo co tak naprawdę dzieje się pod powłoką intrygi i że chodzi tu o handel ludzkimi organami. W tle tragiczna historia rodzinna (nie jedna). Tylko po co tyle w tym wszystkim morderczego zewu krwi? A to już niestety słodko-gorzka tajemnica samej Sharon Bolton.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz