Sharon Bolton
ULUBIONE RZECZY
Motyw Kuby Rozpruwacza był już w literaturze i filmie wałkowany niezliczoną liczbę razy. Tym razem Sharon Bolton wciąga nas w intrygę dziejącą się współcześnie w Londynie. Ktoś zaczyna mordować kobiety, a sposób ich uśmiercenia oraz zbieżność dat zaczyna przypominać historię tajemniczego mordercy grasującego pod koniec XIX wieku w dzielnicy Whitechapel. Policja wkracza do akcji wciągając w śledztwo młodą policjantkę Lacey Flint, która wydaje się, że całkiem przypadkowo, była świadkiem pierwszego morderstwa.
Wielkością tej powieści nie jest jednak skupienie się na makabrycznych zbrodniach i rysowaniu psychologicznego portretu mordercy. To jakby drugi plan. O wiele ważniejsze jest dziwne zachowanie głównej bohaterki Flint, która zarówno przed śledczymi, jak i przed czytelnikami powieści, ma coś istotnego do ukrycia.
Sharon Bolton napisała bardzo dobry kryminał, który się szybko pochłania. A kiedy w połowie książki zaczynamy się domyślać zakończenia, to trzeba mieć świadomość, że autorka zostawiła nam na koniec kilka ,,smakowitych" kąsków, które potrafią zaskoczyć. Właśnie dla takich rzeczy warto sięgać po dobre kryminały.