Kuba Benedyczak
ODDZIAŁ CHORYCH NA ROSJĘ. OPOWIEŚĆ O ROSJANACH CZASÓW PUTINIZMU
Czy ów ,,chory człowiek Europy" zmagający się z tak licznymi dolegliwościami może jeszcze normalnie funkcjonować? Okazuje się, że jak najbardziej, bo to uzależniony kokainista. Zdaniem autora wystarczy mu co jakiś czas zaserwować przez obecną władzę na Kremlu kreskę kokainowego imperializmu i... ,,Urrra! Wpieriod na zapad!" Stąd właśnie bierze się geneza wszystkich konfliktów zbrojnych w które z taką chęcią angażuje się rosyjskie państwo.
Książka może być trudna w odbiorze. Zaczynałem ją czytać z wielkim zaciekawieniem okraszonym odrobinką rozbawionego uśmieszku. Kuba Benedyczak jednak bez językowej ogłady przywala czytelnikowi prosto z mostu obuchem paranoicznych wizji, które wyłaniają się z opowieści jego rosyjskich rozmówców. Kolejne rozdziały zaczynają przypominać zapadanie się w coraz większej maglinie, jaką jest świat psychicznie chorego pacjenta pogrążonego w licznych aberracjach. Uśmieszek znikał z mojej twarzy, a zastępowało go podskórne mrowienie. Odkładałem czytanie i wracałem do niego po kilku dniach.
Dwa słowa jeszcze o ostatnim rozdziale: Rosja Nic osobistego? To kolejne w tej książce potężne uderzenie młotem w głowę. Chyba po to by jeszcze długo dźwięczało ono w pamięci.
Książka jest trudna, ale bardzo dziś potrzebna, żeby zrozumieć rosyjskie społeczeństwo. Nie rosyjską duszę - to zupełnie inne zagadnienie, choć nieobce również w książce Benedyczaka. Imperialna kokaina mami i wprowadza w obłęd. Czy jest na to lekarstwo? Czy można zastosować odwyk? Tu powinny pojawić się trzy kropki niedopowiedzenia...
Ci jednak niepoprawni optymiści z kręgu zachodniej kultury, którzy myślą że jest to możliwe, że wojna w Ukrainie zmieni rosyjskie społeczeństwo powinni właśnie sięgnąć po lekturę tej książki. Może przejrzą na własne oczy.